Uganda zaczęła spryskiwać chmary szarańczy pustynnej, która zaatakowała w weekend, stanowiąc poważne zagrożenie dla zwierząt gospodarskich i kluczowych upraw, takich jak kawa, powiedział na konferencji prasowej urzędnik państwowy.
Plaga szarańczy spowodowała już znaczne szkody na pastwiskach i uprawach. Zagroziła również bezpieczeństwu żywności w kilku krajach na wschodzie Afryki, w tym w Somalii, Etiopii i Kenii.
Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) pojedynczy rój owadów może mieć szerokość 40 km na 60 km długości (25 na 40 mil).
FAO ostrzegło w najnowszym raporcie, że szarańcza nadal rozmnaża się na skraju Afryki, co doprowadziłoby do większej liczby owadów w Etiopii, Somalii i Kenii, a nowe roje powstałyby w marcu i kwietniu.
W niedzielę roje przybyły do Ugandy, w północno-wschodnim regionie Karamoja. Byantwale powiedział, że jeśli ich ruch nie zostanie zablokowany, oczekuje się, że ruszą dalej na południe, grożąc polom uprawnym, które produkują kawę, ryż, kukurydzę i inne.
Kawa jest jednym z głównych towarów eksportowych Ugandy i kluczowym źródłem wymiany walut. Kraj jest największym eksporterem fasoli w Afryce.
Problemy z szarańczą mogą zdestabilizować cały światowy rynek. Niszczą uprawy co wpłynie na ceny. Jak bardzo, przekonamy się wkrótce.