Hiszpańscy plantatorzy oliwek odnieśli znaczące zwycięstwo w amerykańskim sądzie, co może pomóc w zniesieniu niektórych obowiązków nałożonych przez administrację prezydenta Donalda Trumpa, poinformowało hiszpańskie stowarzyszenie eksporterów oliwek.
Hiszpania jest największym na świecie producentem oliwy z oliwek i oliwy z oliwek. Jego przemysł został mocno dotknięty, gdy Departament Handlu USA nałożył cła w wysokości około 35% na hiszpańskie czarne oliwki w 2018 r. Organ stwierdził, że były one zbyt tanio sprzedawane i korzystały z nieuczciwych subsydiów.
Rok temu Unia Europejska wszczęła postępowanie prawne przeciwko obowiązkom Światowej Organizacji Handlu.
Sąd Handlu Międzynarodowego Stanów Zjednoczonych stwierdził w orzeczeniu wydanym w piątek i zacytowanym przez hiszpańskie stowarzyszenie Asemesa, że niektóre interpretacje amerykańskiej ustawy taryfowej Departamentu Handlu są arbitralne i łamią prawo międzynarodowe.
Sąd stwierdził, że subsydia na hiszpańskie oliwki czarne nie były specyficzne, a poziom produkcji surowych oliwek zależał raczej od pogody niż popytu ze strony przemysłu spożywczego, w przeciwieństwie do powodów, które Stany Zjednoczone przytoczyły, uznając te subsydia za niesprawiedliwe.
Jest to pierwszy sukces europejskich dystrybutorów przeciwko amerykańskiemu prawu. Przeciera również drogę innym branżom do walczenia o swoje prawa w sądzie. Czy tak się stanie? Przekonamy się wkrótce.