Powys w Walii, słynie z produkcji drobiu. Aktualnie znajduje się tam kilka ferm, które dobrze prosperują. Jednak to za mało i rząd wydał zgodę na budowę dodatkowych ferm, które mają zwiększyć liczbę kurcząt o około 16 tysięcy. Ferma zostanie wybudowana, mimo sprzeciwu mieszkańców oraz hodowców.
Mieszkańcy pisali skargi, mające na celu zablokowanie budowany ferm przez nowych właścicieli ziem. Argumentowali, że w okolicy są już 3 takie obiekty, co znacznie utrudnia im życie. Obawiają się również, że miejscowe drogi będą masowo używane, co wpłynie na bezpieczeństwo dzieci chodzących do szkoły, ale również utrudni dojazdy ludziom do pracy przez korki. Hodowla ma powstać 150 metrów od innych domów!
Obecni już hodowcy obawiają się, że dodatkowa farma może im utrudnić działalności gospodarcze, ale również wywołać przesyt rynku. Podkreślają, że fermy aktualnie hodują 166 tysięcy kurcząt rocznie, więc dodatkowe 16 tysięcy może wpłynąć negatywnie na cały rynek. Podkreślają również, że w przeciwieństwie do nowej fermy, znajdują się w dużej odległości od zabudowań, oraz od lokalnej drogi, przez co nie utrudniają życia mieszkańców, w przeciwieństwie do nowej firmy.
Miejscowi radni przekonują hodowców, że przy takiej produkcji dodatkowe 16 tysięcy nie wpłynie na rynek. Uspokajają również mieszkańców, że nie muszą się obawiać o swoje dojazdy ani pociechy. Co radni mają na myśli? Tego niestety nie doprecyzowali.