Wyżsi urzędnicy handlowi z Chin i USA rozmawiali telefonicznie przed rozmowami między chińskim prezydentem Xi Jinpingiem a prezydentem USA Donaldem Trumpem, zaplanowanym na koniec tego tygodnia, ponieważ dwie największe gospodarki świata pozostają zamknięte w wojnie taryfowej.
Oczekuje się, że Trump i Xi spotkają się drugiego dnia piątkowego i sobotniego szczytu grupy 20 w Japonii, pierwszego spotkania twarzą w twarz dla liderów od czasu rozmów handlowych w maju.
Wicepremier Chin Liu przeprowadził rozmowę telefoniczną z przedstawicielem handlowym USA Robertem Lighthizerem i sekretarzem skarbu USA Stevenem Mnuchinem. Podczas konferencji chińscy i amerykańscy urzędnicy wymieniali opinie na temat handlu zgodnie z instrukcjami szefów państw obu krajów i zgodzili się utrzymać komunikację, oświadczył chiński rzecznik prasowy.
Oficjalna chińska agencja informacyjna Xinhua poinformowała, że rozmowa odbyła się na wniosek urzędników amerykańskich. Natomiast wyżej postawiony urzędnik z USA powiedział, że Trump postrzega spotkanie z Xi jako okazję do zobaczenia, gdzie Pekin stoi na wojnie handlowej obu krajów, i „czuje się komfortowo z każdym wynikiem”.
Rozmowa może przynieść ulgę nie tylko mocarstwom, ale również całemu światu w tym Polsce. Od kiedy wojna celna się rozpętała, cały rynek sie zdestabilizował, wpływając na ceny produktów. Czy wreszcie sytuacja się ustabilizuje?