Brytyjczycy nie chcą pracować w rolnictwie. Tak wynika z ostatnich badań przeprowadzonych dla Brytyjskiego Ministerstwa Rolnictwa. Badania pokazują, że 34% brytyjskich pracowników na skraju zmiany pokoleniowej, czeka na inne, bardziej perspektywiczne oferty kariery. Liczba ta wzrasta do 62% wśród osób do 35 roku życia, przy czym młodsi pracownicy zgłaszają również zapotrzebowanie na większe kwoty wynagrodzeń, kurczące się zespoły i problemy związane z pracę bez umowy.
Biorąc pod uwagę ostatnie pięć lat, blisko dwóch na trzech pracowników rolnych (60%) skarży się na kurczące się zespoły i rosnące obciążenie pracą, 54% doświadczyło zamrożenia wynagrodzeń, a prawie połowa (46%) twierdzi, że zwolnienia stały się powszechne.
Zapytani o to, co uważają za dobrą, nową karierę, praca w branży IT i kodowania znalazło się na szczycie ankiety, przy czym 12% respondentów wybrało tę opcję, jeśli mieli natychmiast się tego podjąć.
W dobie Brexitu, badania te nie napawają optymizmem. Brytyjskie rolnictwo, w przypadku twardego opuszczenia Unii Europejskiej, może mieć kłopoty z zaopatrzeniem sklepów, a jeśli nie będą w stanie wytworzyć własnej żywności, może dojść do recesji.
Czy to znaczy, że pracownicy z Polski mogą liczyć na zatrudnianie w brytyjskim rolnictwie, oraz innych sektorach? Z każdym dniem rośnie na to szansa, mimo Brexitu.