Pierwsze płomienie zniszczyły trawy. Czy to początek kolejnego cyklu pożarów?
close_up

A strona używa plików cookie. Dowiedz się więcej o celach używania plików cookie i zmianie ustawień plików cookie w przeglądarce Korzystając z tej strony, zgadzasz się na używanie plików cookie zgodnie z bieżącymi ustawieniami przeglądarki Dowiedz się więcej o plikach cookie

Polskie łąki znowu w ogniu!

Źródło: agronews.com Wszystkie aktualności źródła

Sezon jeszcze się nie zaczął, a pierwsze płomienie już zniszczyły część traw. W ostatni weekend, strażacy z powiatu ostrowskiego opuścili swoje bazy aż 13 razy. Płonęły również nieużytki, które podpaliły się od traw.

Na razie były to nie duże pożary, które wybuchły w okolicach Ostrowca, w gminie Kunów. Zniszczeniu uległo kilkanaście arów terenu, jednak każdy z pożarów udało się opanować. Policja nie potwierdza czy to było podpalenie, jednak przypuszcza się że to pierwsze palenia traw w ramach ludowego zwyczaju użyźniania gleb.

Policja oraz straż wznowiły wydawanie komunikatów, że podpalanie nie użytków nie przynosi żadnych korzyści. Taką samą opinię wydają na temat wypalania traw. Eksperci negują wypalanie traw, jako metodę korzystnie wpływającą na glebę, a ludowe zwyczaje nazywa lekkomyślnym.

Metoda zagraża ludziom, lasom, zwierzętom oraz zabudowaniom. Wpływa bardzo negatywnie na środowisko, oraz niezwykle absorbuje służby ratunkowe. Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może przekraczać 20 kilometrów na godzinę, co czyni z niego żywioł nie do opanowania. Może on zagrozić zabudowaniom, które znajdują się w dużej odległości od pożaru. Nie da się go kontrolować!

W 2018 roku, w Polsce było prawie 126 tysięcy pożarów traw. Za podpalanie traw grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, oraz wysoka grzywna oscylująca w granicach 10 tysięcy złotych.

Tematy: Rolnictwo, Edukacja, Prawo

Czytać wiadomości stało się łatwiejsze! Czytaj w Telegram.
Agronews

Aktualności tematu

Nie pamiętasz hasła?

Связаться с редакцией