Rządowe wsparcie dla projektów obrony przeciwpowodziowej w „spichlerzu Wielkiej Brytanii” jest „niewystarczające”, powiedziała Krajowa Unia Rolników. Oznacza to, że obszary, które mają wyżywić anglików w nadchodzących trudnych czasach.
Znaczna część z 1500 mil kwadratowych (241 km2) torfowisk Cambridgeshire, Norfolk i Lincolnshire znajduje się poniżej poziomu morza. Raport NFU wzywa do „zarządzania ryzykiem powodziowym i przybrzeżnym, które traktuje priorytetowo rolników i produkcję żywności”.
Ziemia uprawna, według której NFU produkuje jedną trzecią warzyw angielskich i jedną piątą ziemniaków, jest domem dla 500 000 ludzi. NFU twierdzi, że zmiany klimatu stanowią poważne zagrożenie dla tego obszaru, zarówno pod względem powodzi, jak i suszy.
"Wiele z nich znajduje się poniżej poziomu morza, a sposób, w jaki zarządzamy wodą, wymaga większych inwestycji w nadchodzących latach" - Stuart Roberts, wieceprzewodniczący NFU.
Raport ten świadczy o tym, że w przypadku Brexitu, by zabezpieczyć ludność przed niedoborami składników odżywczych, kraj ten będzie musiał podpisywać szybko podpisać nowe umowy. Ponieważ funt spadnie, nie wiadomo jak bardzo, znacznym czynnikiem będzie cena, co otwiera rynek na produkty z Polski. Czy nasi rolnicy zarobią? O tym dowiemy się wkrótce, kiedy Wielka Brytania opuści naszą wspólnotę.