Organizacja Narodów Zjednoczonych ocenia szkody w młynach i magazynach zbożowych, którymi zarządza w pobliżu miasta Hodeidah, portu w Jemenie, które zostało trafione w czwartek ostrzałem, powiedział rzecznik.
„Wszelkie szkody w humanitarnych zapasach żywności, niezależnie od tego, czy są celowo ukierunkowane, czy jako szkody dodatkowe, są niedopuszczalne, gdy miliony w Jemenie nadal cierpią z powodu paraliżujących niedoborów żywności” - rzecznik prasowy World Food Programme Herve Verhoosel.
Hodeidah, która stała się celem czteroletniej wojny między siłami rządowymi wspieranymi przez Arabię Saudyjską a grupą Houthi aktywnie wspieraną przez Iran, jest punktem wyjścia dla większości pomocy humanitarnej i importu handlowego Jemenu. Kraj nękany wojną cierpi na niedobór praktycznie wszystkich produktów, przez co wiele milionów obywateli jest zagrożonych śmiercią głodową.
Właśnie dlatego, kraje wchodzące w skład Organizacji Narodów Zjednoczonych udzielają temu krajowi wsparcia zarówno żywnościowego, jak i finansowego. Zniszczenie młynów, może wymusić na wspólnocie zwiększenie wsparcia, co może odbić się również na Polsce. Czy pomożemy? Tego dowiemy się w najbliższym czasie, gdy nasz rząd ustosunkuje się do decyzji podejmowanych przez wyższe organy.
Wojna w Jemenie nie wychodzi z gorącej fazy i świat nie widzi możliwości zakończenia konfliktu. Obie strony nie planują składać broni, a mając takie wsparcie logistyczne mogą toczyć wojnę przez dziesięciolecia.