Susza znów uderzy w Polskę. Jak można się przed tym obronić?
close_up

A strona używa plików cookie. Dowiedz się więcej o celach używania plików cookie i zmianie ustawień plików cookie w przeglądarce Korzystając z tej strony, zgadzasz się na używanie plików cookie zgodnie z bieżącymi ustawieniami przeglądarki Dowiedz się więcej o plikach cookie

Susza znów uderzy w Polskę

Problem suszy w Polsce od lat jest bardzo poważny. Przez zmiany klimatyczne, w naszym regionie mamy coraz cieplejsze pory roku, z gwałtownie zredukowana liczbą opadów. Zeszły sezon był rekordowy jeśli chodzi o straty, gdyż suszą dotkniętych zostało 130 tysięcy gospodarstw, których straty szacuje się na 4 miliardy złotych. Czy przez zmiany w klimacie zmieni się postępowanie rolników oraz polityków?

Jednym z postulatów jest ulepszenie oraz usprawnienie systemu monitoringu suszy. Taki postulat dotarł ostatnio do premiera Mateusza Morawieckiego od Dolnośląskiej Izby Rolniczej. W wiadomości czytany, że zeszłorocznej działania rządu były niewystarczające, a system nie informował rolników na czas, co stawiało ich przed faktem dokonanym i nie pozwało ocalić nawet części upraw. Zdaniem reprezentantów izby, rolnicy przetrwali zeszły rok tylko dzięki swojemu uporowi i solidarności. Drugi taki sezon może wykończyć najbardziej wytrwałych.

Innym pomysłem podzielili się ostatnio posłowie PSL. Poseł Władysław Kosiniak-Kamysz zaapelował, by ministerstwo rolnictwa wygospodarowało i zabezpieczyło środki na susze, na pomoc rolnikom oraz odszkodowania, które zapewnią spokój i komfort pracy rolnikom. Zdaniem posła, środki można wygospodarować zarówno z budżetu, jak i z europejskiego budżetu na odszkodowania. 

Minister Rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski nie odniósł się jeszcze do propozycji opozycji, ani do apelu Dolnośląskiej Izby Rolniczej, która wpłynęła na ręce premiera.

Ludowcy chcą również rozpocząć cykl konferencji i spotkań edukacyjnych. Ich celem będzie pokazanie jak przez ostatnie 15 lat zmieniło się rolnictwo oraz klimat. Będzie to miało na celu przemienienie myślenia oraz przekonanie rolników do oszczędzania wody oraz stosowania najnowszych technologii, których niektórzy ciągle się boją. Politycy chcą również zrownania dopłat z kwotami zachodni-europejskimi czyli około 280 euro od hektara.

Inna poradę dają analitycy. Ich zdaniem kluczowe do przetrwania rolnictwa będzie prywatne ubezpieczenie upraw przed klęskami żywiołowymi. Prywatne ubezpieczenia na ogol są znacznie wyższe od państwowych i do tego nie wiszą w zawieszeniu gdy mamy do czynienia z masowa klęska, co często dotyka wsparcie od państwa. Czy rzeczywiście to pomoże? Tego możemy się dowiedzieć w naszym banku lub u naszego doradcy rolnego. 

Czy jest coś co możemy zrobić sami? Coraz więcej krajów wspiera używanie systemów wodo i energo oszczędnych. Każdy z tych systemów nie tylko zmniejsza liczbę wydatków, ale jest również zdecydowanie mniej obciążające dla środowiska. Jeśli choć część rolników, zacznie stosować takie systemy, susze będą znacznie mnie dotkliwe dla naszych pól.

Nasz klimat się zmienia i temperatura rośnie. W najbliższych latach, a nawet dziesięcioleciach sytuacja się nie zmieni. Wręcz przeciwnie, Może być tylko gorzej. Państwo jak i rolnicy muszą wymyślić metody działania póki jest jeszcze co ratować. Na razie wszystko co nowe jest w fazie projektu. Oby zdążył wejść na czas. 

Tematy: Ekologia

Czytać wiadomości stało się łatwiejsze! Czytaj w Telegram.
Agronews

Aktualności tematu

Nie pamiętasz hasła?

Связаться с редакцией