Wielka Brytania stoi przed nie lada problemem. Aktualnie kraj ten importuje 35% żywności z Unii Europejskiej, a sama produkcja na Wyspach boryka się z poważnymi problemami. Z wielu analiz wynika, że Brexit będzie łączył się ze wzrostem cen żywności.
W odpowiedzi na problem z produkcją żywności, w Oxfordzie odbyły się dwie konferencje rolnicze, w których omówiono przyszłość rolnictwa oraz jego formę. Pierwsza była poświęcona klasycznemu modelowi upraw, a druga mówiła o nowych, bardziej ekologicznych i bezpiecznych dla środowiska metodach zasiewu.
Założenia konferencji były proste. Pierwszym elementem było ustalenie, czy tymczasowo można zwiększyć ilość produkowanej żywności, by nie powstał deficyt ale z drugiej strony, by nie odbił się niekorzystnie na klimacie. Drugim elementem było natomiast omówienie, jaka droga będzie najbardziej korzystna dla kraju.
By wspomóc rolników i ocalić swoich rodaków przed wzrostem cen, rząd chce przeznaczyć na nich specjalne środki które mają być przeznaczone na "Ochronę dóbr publicznych". W ustawie czytamy, że chodzi o poprawę jakości powietrza oraz wody, ale jednocześnie ma zabezpieczyć jakość oraz ilość żywności na rynku. Czy taka dopłata zapobiegnie kryzysowi żywnościowemu w Wielkiej Brytanii? Tego dowiemy się już wkrótce.