Jeżeli Polska dostarczy do 25 marca br. zaktualizowaną informację o wykonaniu rekomendowanych wcześniej przez Komisję Europejską działań w sprawie wołowiny, Czesi zniosą ograniczenia importowe na polskie mięso.
Taka decyzja zapadłą w Brukseli gdzie odbyło się trójstronne spotkanie w sprawie wycofania się przez Republikę Czeską z restrykcyjnych kontroli wołowiny pochodzącej z Polski. Uczestniczyli w nim: polski minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski, czeski minister rolnictwa Miroslav Toman oraz unijny komisarz ds. bezpieczeństwa żywności Vytenis Andriukaitis.
Przypomnijmy, ze niecały miesiąc temu W 700-kilogramowej partii polskiego mięsa, Czesi stwierdzili bakterie salmonelli. Mięso trafiło z Polski do magazynów w miejscowości Dolni Jirczany w pobliżu Pragi.
Wówczas, Miroslav Toman, zapowiedział wówczas nadzwyczajne kontrole mięsa wołowego importowanego z Polski. Każda dostawa - zanim trafiła na rynek bądź do hurtowni - musiała zostać sprawdzona pod kątem obecności bakterii (ewentualnie pozostałości antybiotyków). Rozważano nawet całkowity zakaz importu wołowiny z Polski. Konsumenci naszego południowego sąsiada nie zgłosili jednak jakichkolwiek problemów zdrowotnych.