Kilka godzin protestowali w Warszawie pod Sejmem członkowie organizacji i stowarzyszeń rolniczych zrzeszonych w Komitecie Obrony Polskiego Rolnictwa i Hodowców Zwierząt (KOPRiHZ).
Żądają oni zrezygnowania z procedowania ustawy o ochronie zwierząt autorstwa Krzysztofa Czabańskiego i Pawła Suskiego. Wspomniany akt prawny zakłada między innymi możliwość wejścia na teren hodowli organizacjom ekologicznym bez udziału policji lub prokuratury.
Ich zdaniem to rozwiązanie jest bardzo krzywdzące dla hodowców. Uczestnicy protestu obawiają się, że ich zwierzęta będą im odbierane przez pseudoekologów i wywożone za granicę bez względu na warunki panujące w hodowli. - Ustawa o ochronie zwierząt nas zjednoczyła i zmobilizowała. Musimy bronić polskiego rolnika - powiedział Dariusz Grabowski, prezes KOPRiHZ. Prócz żądania rezygnacji z procedowania ustawy o ochronie zwierząt w dokumentach złożonych dziś w Kancelarii Sejmu znalazły się również takie postulaty jak: powołanie Państwowej Inspekcji Jakości i Kontroli Żywności, oddłużenie polskiego rolnictwa i wstrzymanie egzekucji wobec gospodarstw rolnych oraz podniesienie wydatków z budżetu państwa na polskie rolnictwo do poziomu 1,2 proc PKB - szczególnie w obszarze finansowania Inspekcji Weterynaryjnej, ARiMR-u i KRUS-u. Uczestnicy protestu wyrazili również obawy co do wykupu polskiej ziemi przez zagraniczny kapitał i zażądali podania do publicznej wiadomości informacji o wielkości obszaru już sprzedanego.