Ptasia grypa została wykryta u indyków we wschodniej Polsce, oficjalnie poinformowały władze, a lokalne media podały, że epidemia może wymagać uboju nawet 40 000 ptaków.
Polska jest największy producent drobiu w Europie według danych Eurostatu, co może być niezwykle kosztowne przy rozprzestrznieniu się choroby. Ostatnie ogniska epidemii zostały wykryte i wygaszone w pierwszym kwartale 2017 r. Czy walka z chorobą ponownie okaże się skuteczna?
Andrzej Danielak, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Drobiu, powiedział, że skażenie może dotyczyć trzech ferm, w których zagrożonych jest do 350 000 ptaków w promieniu trzech kilometrów.
Władze poinformowały również, że odbyły się spotkania kryzysowe, a materiał z prywatnego nadawcy Polsat pokazał, że samochody policyjne blokują drogę w okolicy.
Informacje napływające ze wschodu mogą wstrząsnąć zarówno Europejskim, jak i lokalnym rynkiem Polski. Jak już wspomnieliśmy, aktualnie Polska jest czołowym producentem drobiu, dzięki wysokiej jakości i konkurencyjnej cenie. Epidemia, może wywołać spadek zaufania do naszych produktów, co zarówno utrudni funkcjonowanie naszym producentom, oraz może podnieść ceny wielu towarów. Czy tak się stanie? Dowiemy się gdy epidemia zostanie opanowana.