Kluczowy obszar uprawy drzew kauczukowych w Tajlandii został dotknięty wybuchem choroby grzybowej, która może zmniejszyć o ponad połowę wydajności tego obszaru, podał krajowy organ ds. Kauczuku.
Tajlandia jest największym na świecie producentem i eksporterem kauczuku naturalnego, który stanowi około 40% globalnej podaży kauczuku.
Choroba zwana Pestalotiopsis rozprzestrzeniła się w Tajlandii po uderzeniu w plantacje w sąsiedniej Indonezji i Malezji. Te trzy kraje odpowiadają za około 70% światowej produkcji kauczuku naturalnego.
Urząd ds. Gumy w Tajlandii powiedział, że choroba, która powoduje, że liście żółkną i pojawiają się w miarę rozprzestrzeniania się, została niedawno wykryta w trzech dzielnicach Narathiwat, kluczowej prowincji uprawnej w południowej Tajlandii. Starsze drzewa kauczukowe są bardziej podatne na tę chorobę, co powoduje, że ostatecznie tracą 90% liści i wpływają na ich zdolność do produkcji lateksu.
Taki obrót spraw jest tragiczną wiadomością dla polskiego rolnictwa. Jeśli ceny kauczuku wzrosną dwukrotnie, co jest prognozowane przez analityków, dojdzie do znacznego wzrostu cen. Dodatkowo, niektóre pochodne kauczuku są stosowane w nawozach oraz innych dziedzinach rolnictwa. Wzrost cen tego materiału może dodatkowo wpłynąć na ogólną sytuację na rynku, który i tak jest w opłakanym stanie po wojnie celnej między USA a Chinami