Wzrosła sprzedaż kukurydzy w Chinach. Wszystko za sprawą obaw, o zniszczenie upraw przez robaki armyworm. Czy jest się czego obawiać?
close_up

A strona używa plików cookie. Dowiedz się więcej o celach używania plików cookie i zmianie ustawień plików cookie w przeglądarce Korzystając z tej strony, zgadzasz się na używanie plików cookie zgodnie z bieżącymi ustawieniami przeglądarki Dowiedz się więcej o plikach cookie

Chińskie uprawy zniszczone przez Armyworma?

Źródło: agronews.com Wszystkie aktualności źródła

Chińskie uprawy zniszczone przez Armyworma?

Kontrakty terminowe na kukurydzę w Chinach wzrosły do najwyższego poziomu w tym roku, przez obawy o ciągłość dostawy, ponieważ niszczycielski robak zagraża całej produkcji krajowej.

Armyworm szkodnik, który niszczy zboża takie jak kukurydza i sorgo, rozprzestrzenił się w kilku chińskich prowincjach i regionach, odkąd został wykryty po raz pierwszy na początku tego roku. Może zniszczyć setki hektarów kukurydzy w ciągu nocy i wkrótce miał dotrzeć do północno-wschodniego pasa kukurydzy w kraju. Jest to największa uprawa zbóż na terenie Azji.

Wpływ na popyt ma również bieżąca polityka, gdyż napięcia handlowe między Chinami a Stanami Zjednoczonymi ponownie wzrosło po tym, jak prezydent USA Trump podpisał 5 maja podwyższenie cła na chińskie towary o wartości 200 miliardów dolarów. Chiny zobowiązały się do zakupu większej ilości produktów rolnych z USA podczas wcześniejszych rozmów, jednak po takich działaniach Waszyngtonu, pieniądze na to przeznaczone wiszą w próżni.

Jest to dobra wiadomość dla plantatorów z Polski. Daje to nadzieje na to, że produkty z Polski będą chętniej kupowane na rynku międzynarodowym, przez potencjalne niedobory z państwa środka.

Tematy: Aberdeen Angus, Handel i zywienie zbiorowe

Czytać wiadomości stało się łatwiejsze! Czytaj w Telegram.
Agronews

Aktualności tematu

Nie pamiętasz hasła?

Связаться с редакцией